Wyłoniono specjalistę od zagniatania ciasta (i nie jestem to ja) i okazało się, że drożdże znakomicie rosną na parapecie nad kaloryferem na Olszewskiej ;)
Subiektywna ocena w kategorii wypieki: 7,5/10
Składników wystarcza na 8 bułeczek.
Składniki na ciasto:
- 250g mąki pszennej (można dodać trochę więcej jeśli ciasto będzie zbyt luźne)
- 10g świeżych drożdży
- 40g cukru
- 1 jajo
- 25g masła
- 0,5 szklanki mleka
- szczypta soli
Składniki na nadzienie:
- 400g białego sera (może być twaróg)
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 żółtko
- 1 łyżka cukru waniliowego
Przygotowanie:
Wymieszać drożdże z odrobiną cukru i mleka, odstawić do rośnięcia na 10 minut.
Mleko lekko podgrzać, wymieszać z masłem, cukrem i solą. Kiedy lekko przestygnie, dodać jajko. Dodać mąkę wymieszaną z zaczynem.
Wyrobić gładkie ciasto. Pozostawić przykryte w temperaturze pokojowej na 1-1,5 h., aż podwoi swoją objętość.
Przygotować nadzienie serowe: wszystkie składniki utrzeć.
Z ciasta formować okrągłe bułeczki, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pozostawić przykryte ściereczką do lekkiego wyrośnięcia na ok. 30 minut.
W każdej bułeczce zrobić płaskie zagłębienie dnem filiżanki lub szklanki, a następnie napełnieć je nadzieniem. Drożdżówki posmarować roztrzepanym jajkiem.
Piekarnik nagrzać do 200 st C.
Wstawić drożdżówki i piec 15-20 minut, do zrumienienia.